Un
„Heimlich” po niemiecku oznacza wszystko, co znajome i bezpieczne. W mojej pracy chciałam przybliżyć atmosferę niesamowitości która polega na odwróceniu tego co „heimlich” w „unheimlich”. Czarna suknia pozornie jest ubraniem praktycznym i zwyczajnym. Jeśli jednak któryś element tego, co znajome, nie pasuje do układanki – np. tren od sukni jest o wiele za duży – czujemy niepokój. Kolejnym niepokojącym wydarzeniem jest przełamywanie barier cielesności – widz musi stąpać po mojej sukni, krzywdząc mnie tym w pewien sposób. Ja natomiast dotykam uczestników własnoręcznie wykonanymi rzeźbami, które mają przywodzić na myśl kości wychodzące z moich rąk. Widz zostaje wciągnięty w przejmujący spektakl, podczas którego na wierzch wypływa to, co ukryte.